wtorek, 16 października 2012

Dlaczego DJ i Wodzirej zamaist "orkiestry"?

DLACZEGO MY, A NIE ZESPÓŁ!?
1. Czy kiedykolwiek bawiłeś się przy zespole, który „nie ruszał” obcojęzycznego repertuaru? Czyniąc tak muzycy pozbawiali Cię szansy bawienia się przy takich twórcach, jak: ABBA, Boney M, The Shorts, Shakin Stevens, Tina Turner, Electric Light Orchestra, Stevie Wonder, Los Lobos, Gipsy King itd.

 
2. Czy zauważyłeś, że płacąc tzw. orkiestrze, niejednokrotnie wręczasz spore pieniądze jedynie za „odpalenie” dyskietki i statystowanie muzyków do play – backu? Nie jest prawdą, że didżej to ten, który na imprezie pracuje znacznie mniej od zespołu. Za każdym razem dokładamy bowiem wszelkich starań, aby biesiadnicy, których bawimy wyszli z imprezy z przekonaniem, że konieczność zespołu na zabawie jest utartym stereotypem.
3. Zauważyłeś, że „Pod Papugami” Czesława Niemena, w wersji weselnego bandu jest często tanią namiastką dzieła Mistrza? My nie próbujemy zmieniać klasyków. Naszym zadaniem jest jak najwierniejsze odtworzenie tego, co w zbiorowej świadomości Polaków zakodowane jest, jako „przebój”, a nie „dancingowy cover”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz